Albert Łyjak, Obywatelska, nr 212, 14-27.02.2020 r.
Dwa lata temu ksiądz Arcybiskup powierzył księdzu duchową troskę nad Stowarzyszeniem Solidarność Walcząca. Czy historia tej organizacji, założonej przez śp. Kornela Morawieckiego, była księdzu znana?
Na początku muszę uczciwie przyznać, iż mimo, że historia jest moją pasją, to jednak nie miałem okazji poznać ani historii ani założeń Solidarności Walczącej. W świadomości publicznej zasadniczo istnieje słowo „Solidarność” jako ogólnikowe określenie ruchów sprzeciwiających się ówczesnej władzy. Podobnie było ze mną. Dopiero kiedy trafiłem do seminarium, by na prośbę ks. Arcybiskupa, objąć stanowisko prefekta alumnów wrocławskiego Domu Ziarna, jeden z księży zapytał, czy nie zgodziłbym się zostać kapelanem SW. Pierwsze pytania, jakie się zrodziły, to czym jest SW i jaka jest różnica między „Solidarnością” i „Solidarnością Walczącą”. Wtedy właśnie zacząłem wyszukiwać informacji na temat stowarzyszenia założonego przez śp. Kornela Morawieckiego. Poznawszy ogólne założenia i historię SW wyraziłem chęć podjęcia współpracy na płaszczyźnie duszpasterskiej. Członkowie Zarządu skierowali prośbę do ks. Metropolity Wrocławskiego, który oficjalnym dokumentem ustanowił mnie kapelanem Stowarzyszenia. Czytaj dalej Ksiądz kapelan „Solidarności Walczącej” Marcin Werczyński