KARDIOLOG APELUJE: WSTRZYMAĆ SZCZEPIENIA mRNA

dr Robert Kościelny, Warszawska Gazeta, nr 6, 10-16.02.2023 r.

Dziwić może jedno – nerwowa reakcja dr. Jordona Walkera, bohatera wydarzenia zarejestrowanego przez kamerę. „Dr Walker rzucił się na O’Keefe i jego personel, zażądał od właściciela restauracji wezwania policji. Walker szalał po pustej restauracji, po raz kolejny twierdząc: «Byłem na […] spotkaniu z tym mężczyzną i jak inni ludzie w takich sytuacjach kłamałem, żeby zaimponować słuchaczowi.
„Narratorzy głównego nurtu – od polityków, przez CDC [agencja rządowa USA, mniej więcej odpowiednik naszego sanepidu – R.K.] po media – zaczęli zgłaszać «możliwe szkody» spowodowane «szczepionkami» Covid. Jest to potencjalnie sejsmiczna zmiana w narracji, ale jak zwykle musimy zadać odwieczne pytania – Dlaczego tak się stało? Dlaczego teraz?” pyta Kit Knightly na stronie Off-Guardian.

Przypadek dr. Jordona Walkera Pamiętajmy, że do gry pod nazwą „pandemia” nie weszli ludzie normalni. To socjopaci, o czym pisałem wielokrotnie na łamach „Warszawskiej”. Oni cały czas, mimo ewidentnych dowodów na swą szkodliwą działalność, idą w zaparte – ciągając po izbach lekarskich medyków, którzy mieli oczywistą rację, ostrzegając przed negatywnym skutkami „obostrzeń sanitarnych”! krytykując jawne absurdy konkretnych decyzji ministra zdrowia i jego „ekspertów”.

Utrzymując w mocy „rozporządzenie” o obowiązku na mordników – mało kto tego przestrzega, ale panie rejestratorki i pielęgniarki w przychodniach zawsze mogą próbować wymóc wrzaskiem stosowne zachowanie. A i pan doktor może nie przyjąć, zasłaniając się „dobrem innych pacjentów”. Pomocną dłoń podają im hipochondrycy, dla których wraz z „pandemią” nastały złote czasy. Mogą manifestować jawnie to, co do tej pory uprawiali co najwyżej w gronie rodziny – permanentny ból d…, no powiedzmy głowy, o swoje zdrowie. I to pod jakże kryształowym pretekstem – „dla dobra swojego i innych”!

Kombinując przy utworzeniu ogólnoświatowego ministerstwa zdrowia pod auspicjami WHO, WEF i podobnych organizacji, w których roi się od wrogów ludzkości. Gdy już takie globalne ministerstwo się utworzy, również dzięki poparciu ministrów i premiera „dobrej zmiany”, wtedy nie trzeba będzie trudzić się w Sejmie nad ustawami typu „dobry samarytanin” aby zapewnić zbrodniarzom i złodziejom bezkarność. Wszystkie „obostrzenia sanitarne” powstawać będą „na życzenie społeczności międzynarodowej”, a rząd będzie miał „święty obowiązek” je wprowadzać. Nawet gdyby miało to oznaczać oficjalne utworzenie w Polsce klasy pariasów.

Tak więc pamiętajmy o tym wszystkim – z jednej strony. Z drugiej – nie zamykajmy oczu na zjawiska mogące dać płomyk nadziei na lepsze. Jeśli nie na lepsze jutro, to przynajmniej na lepsze od 15:00 do 15:15, jakby to zapewne ujął Sławomir Mrożek.

Media głównego nurtu w Polsce, zarówno te prawe, jak i lewe, niespecjalnie nagłośniły wydarzenie o sporym znaczeniu (choć może nie aż tak wielkim, jak to się nie którym wydaje, o czym za chwilę) – wynik dziennikarstwa śledczego amerykańskich żurnalistów z Project Veritas. Ujawnił on, że są podstawy, aby twierdzić, iż firma Pfizer „kieruje ewolucją” kowida. Nasi prawilniacy i lewacy przyjęli wobec tej informacji wyniosłe milczenie, ale wieść poszła w świat. Rozmowę, nagraną ukrytą kamerą, z jednym z dyrektorów Pfizera zamieszczono w Internecie. Można ją odsłuchać na YouTube. Można na Twitterze organizacji Project Veritas. Można też, w końcu, znaleźć inskrypcję rozmowy na stronie: www.projectveritas.com.

26 stycznia 2023 r. „niezależni dziennikarze śledczy Project Veritas opublikowali swój najnowszy tajny raport: Nagranie dyrektora ds. badań firmy Pfizer, który rzekomo przyznaje, że gigant farmaceutyczny celowo mutuje wirusa Sars-CoV-2″ informuje Off-Guardian. „Proces, który badacz – dr Jordon Walker – nazywa ukierunkowaną ewolucją», najwyraźniej pomógłby firmie Pfizer w zapobiegawczym opracowaniu nowych szczepionek”

Według informacji (obecnie usuniętej) znajdującej się na stronie Linkedln, dr Walker pracował jako dyrektor ds. badań w firmie Pfizer, „chociaż w dokumentacji są pewne luki i sprzeczności, które wymagałyby bardziej szczegółowego przyjrzenia się [biografii dr. Walkera]” zwraca uwagę Off-Gu- ardian. Stąd i my miejmy to na uwadze. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby zapoznać się z treścią filmu. Aby dowiedzieć się, co właściwie mówił dr Walker – osoba, której nazwisko Off-Guardian ujął w swym tekście w cudzysłów.

Zmiany czy wzmocnienie skompromitowanej narracji kowidowej?

Co wynika z inkryminowanej wypowiedzi? W gruncie rzeczy nie tak wiele, jakby się to mogło na pierwszy rzut oka zdawać. Kit Knightly z Off-Guardian sądzi nawet, że właściwie wypowiedź dr. Walkera sprytnie i przewrotnie wzmacnia dotychczasową załganą narrację na temat „strasznej pandemii”.

Dr Walker mówi, że kowid jest prawdziwy i mutuje, czyli że „pandemia” była, i była „straszna”. Szczepionki Pfizera nie są skuteczne przeciwko „wariantom” dlatego firma bada w warunkach laboratoryjnych mutacje, aby dostosować swój wynalazek do kolejnych mutacji. Nie robi przeto nic złego. Wprost przeciwnie – postępuje w duchu nauki dla dobra pacjentów, a właściwie dla dobra ludzkości, starając się usilnie, aby dzięki jej szczepionkom jak najmniej osób na tym świecie stało się pacjentami kowidowymi.

„Poza ideą, że Pfizer «kieruje ewolucją» wirusa, wszystko to jest wzmocnieniem narracji. Od początku jedynym całkowicie zakazanym stanowiskiem było to, że pandemia jest kłamstwem. Możesz myśleć, że wirus był naturalny lub stworzony w laboratorium. Możesz wierzyć, że maski działają lub nie. Możesz wierzyć w hydroksychlorochinę i inne «alternatywne metody leczenia». Możesz wierzyć w naturalną odporność, szczepionki i boostery.

Ale NIE wolno ci wierzyć, że «Covid» nie istnieje [a ściślej, że nie istnieje w takim znaczeniu, jakie nadała mu narracja kowidowa – R.K.], [Nie wolno ci uważać] Że właśnie zmienili nazwę grypy, aby przeforsować autorytarny program. Możesz wierzyć we wszystko, o ile przyznasz, że «Covid» to nowa, przerażająca choroba, która wymaga specjalnych środków dla ochrony zdrowia publicznego. To jest wielkie kłamstwo. A ten film – prawdziwy czy nie – nie tylko nie kwestionuje tego kłamstwa, ale w rzeczywistości w 100 proc, je potwierdza [podk. R.K]”.

Dzień po opublikowaniu filmu w mediach społecznościowych firma Pfizer odpowiedziała god- nie:„lnformacje oparte na faktach, zakorzenione w solidnej nauce, są niezwykle ważne dla przezwyciężenia pandemii COVID-19, a firma Pfizer pozostaje zaangażowana w zapewnianie przejrzystości i pomaganie w zmniejszaniu niszczycielskiego ciężaru tej choroby”. Jak najbardziej słuszna wydaje się ta wstrzemięźliwość koncernu farmaceutycznego – wszak dr

Walker nie ujawnił na jej temat nic kompromitującego.

Dziwić może jedno – nerwowa reakcja dr. Jordona Walkera, bohatera wydarzenia zarejestrowanego przez kamerę. Strona Zero Hedge poinformowała swych czytelników, że kiedy James O’Keefe z Project Veritas, po opublikowaniu nagrania z wypowiedzią o „kierowanej ewolucji” zwrócił się do Jordona Trishtona Walkera w sprawie komentarza, ten„zaczął gwałtownie zaprzeczać, wykrzykując, że «po prostu okłamywałem osobę [z którą rozmawiałem – R.K.], aby zaimponować jej na spotkaniu®. Następnie dr Walker rzucił się na O’Keefe i jego personel, co wyglądało na próbę odebrania iPada, który trzymał w ręku O’Keefe. Sytuacja uległa eskalacji, gdy Walker zażądał od właściciela restauracji wezwania policji. Jednak właściciel poprosił tylko, aby O’Keefe opuścił lokal… co sprawiło, że Walker zaczął domagać się, aby dziennikarz Project Veri- tas pozostał na miejscu do czasu przybycia sił porządkowych. Walker szalał po pustej restauracji, po raz kolejny twierdząc: «Byłem na […] spotkaniu z tym mężczyzną i jak inni ludzie w takich sytuacjach kłamałem, żeby zaimponować słuchaczowi»”

Jak wyżej wspomniałem, reakcja dr. Walkera dziwi, bo gdyby był on „zadaniowany” przez firmę, aby potwierdził w ten sprytny i dość przewrotny sposób wygodną dla pandemików narrację, to jego zachowanie nie powinno chyba być tak agresywne i wystawiające nie najlepsze świadectwo jego stabilności emocjonalnej. Więc o co tu mogło chodzić?

Inne pytania, ten sam problem Innym wydarzeniem rodzącym pytania bez jednoznacznej odpowiedzi jest to mające miejsce dwa tygodnie wcześniej – w połowie stycznia bieżącego roku. Brytyjska BBC News zaprosiła dr. Aseema Malhotra, kardiologa, w celu omówienia znaczenia przyjmowania statyn (leku antycholesterolowego) w chorobach serca. „Podczas swojego siedmiominutowego wywiadu [dr Malhotra] powiązał «szczepionki» mRNA covid z potencjalną chorobą serca: O ile mi wiadomo, jest to pierwszy raz, kiedy lekarzowi pozwolono ujawnić te fakty w mediach głównego nurtu” pisze Kit Knightly.

Ale dlaczego tak się stało? I dlaczego stało się to teraz?

„Oficjalna” historia mówi, że był to upiorny moment. Że w jakiś sposób dr Malhotra po prostu „prześlizgnął się przez sieć” wprawdzie został zaproszony do dyskusji na temat statyn, a nie Covid, ale po prostu sprytnie odwrócił scenariusz i wykorzystał swoją tymczasową platformę do rozpowszechniania prawdy, spekuluje Off-Guardian.

Problem w tym, że BBC dobrze wiedziało, kogo zaprasza. Dr Aseem Malhotra jest wysoko cenionym, wielokrotnie nagradzanym konsultantem kardiologiem z prywatnej kliniki ROC w Londynie. Jest światowej sławy specjalistą w zakresie diagnozowania, zapobiegania i leczenia chorób serca. Ale jest on również bardzo dobrze znany z orędowania przeciwko szczepionkom kowidowym. Już pierwsze zdanie jego życiorysu w Wikipedii mówi nam o tym.

„I nawet zakładając, że «prześlizgnął się przez sieć®, kiedy zaczął mówić o szczepionkach, dlaczego prezenterka pozwoliła mu kontynuować temat? Widzieliśmy w przeszłości, jak dziennikarze głównego nurtu traktują ludzi zaczynających mówić rzeczy, których nie powinni mówić: zwracają uwagę, że odchodzą od tematu i kierują w stronę «właściwego». Ale jeśli obejrzymy wywiad, będziemy widzieć, że w tym wypadku prawie nawet nie próbuje tego zrobić. W rzeczywistości zamiast zmienić temat, skrytykować go za bycie teoretykiem spiskowym antyszczepionkowców» lub po prostu przerwać rozmowę… prezenterka aktywnie śledzi wypowiedź, zadając mu dalsze pytania, aby mógł kontynuować”

Stąd podejrzenie, że był to jedynie przypadek, „prześlizgnięcie przez sieć” opinii niewygodnej dla mainstreamu, zdaje się być chybione. Wniosek ten wzmacnia fakt, że tego samego dnia, w którym wydarzył się ten „wypadek”, Reuters poinformował, że amerykańskie CDC i FDA badają możliwy związek między zastrzykami firmy Pfizer i udarami. „To naprawdę powinno wbić ostatni gwóźdź do trumny argumentu o «wypadku» dla każdego, kto rozumie, jak działa tworzenie narracji”. Według publicysty Off-Guardian oczywiste jest, że „trwa ruch mający na celu zmianę narracji i umożliwienie częściowej, ograniczonej dyskusji na temat szkód spowodowanych przez szczepionki”.

Ale dlaczego tak się stało? Dlaczego głównym sieciom informacyjnym zaczęło zależeć na prawdzie, a nie na „narracjach”? Przecież to dzięki nim, a nie dzięki przedstawianiu i omawianiu faktów, establishment tak dobrze radził sobie w czasie pomoru, kierując ludźmi jak lalkarz kukiełkami w teatrze lalek. Radził sobie sprawnie i nadal radzi – zarządzając grozą. To podnosząc poziom lęku, to nieco go obniżając.

„Ufam, że każdy, kto to czyta, jest świadomy, że możemy wykluczyć wszelkie pomysły, że BBC, CDC i inni nagle zdali sobie sprawę, że popełnili ogromny błąd. Cały globalny establishment nie ignorował ryzyka związanego ze szczepionkami, ponieważ go nie rozumiał”. Ponieważ dał się przekonać fachowcom, „zaufał nauce” i dlatego działał, jak działał. „To nie była jedna wielka ponadnarodowa eksplozja mózgu i zanik zdrowego rozsądku. Kłamali, aktywnie i celowo, przez lata [podk. R.KJ”.

Kłamią, kłamiąc; kłamią, mówiąc prawdę

Bo to nie było tak, że ludzie ci nie byli świadomi szkód, jakie wyrządzali swym łgarstwem – społecznych, psychicznych, gospodarczych. Nie wiedzieli, co czynią. Wprost przeciwnie – bardzo dobrze wiedzieli, co robią i dlaczego. Dlatego, żeby tych szkód było jak najwięcej, żeby ludziom odechciało się żyć. Żyć tak jak do tej pory. Bo ci, którzy sprokurowali „pandemię”, nienawidzą ludzi i nienawidzą ich sposobu życia, ich metod reagowania na niebezpieczeństwa, które wypływają z doświadczeń, a nie są efektem propagandowej sieczki wysypującej się z publikatorów. Ich przyzwyczajeń, przekonań; antidotów stosowanych na rzeczywistość, nie zawsze lekką, łatwą i przyjemną – też nie znoszą.

Teraz zaczynają zmieniać narrację. Oczywiście nie dlatego, że poznali fakty, a te przemówiły do nich z całą swą oczywistością. „Nie tak działa psychopatyczny świat polityki i tworzenia narracji. Nie ma nic tak prawdziwego, aby osoby ustalające treści «przekazu dnia® i ich oswojone media uznały, że są zmuszone ogłosić tę prawdę opinii publicznej. Wręcz przeciwnie, rutynowo zaprzeczają niezaprzeczalnej oczywistości każdego dnia, rok po roku, tak długo, jak tego potrzebują lub chcą”

Prawda o tyle ich interesuje, o ile służy również ich celom, kontynuuje publicysta Off-Guardian. Opowiadają historie dla wygody, relacjonują tylko to, co służy tym opowieściom. Nawet teraz nie przyznali się do winy, nie głoszą prawdy o wydarzeniach ostatnich lat, i prawie na pewno nigdy tego nie zrobią. Teraz: „Po prostu przestali aktywnie tłumić jedną część tłumionej do tej pory rzeczywistości”.

Prawda służy im do wzmocnienia kłamstwa, tak jak w omawianym wyżej przypadku wypowiedzi dr. Jordona Walkera. Służy jako

pretekst do ponownego wszczęcia klangoru łgarstw. Zaraz po wywiadzie w BBC zaczęli zapraszać do swoich studiów telewizyjnych „ekspertów” ostro krytykujących dr. Aseema Malhotra. A niecałe 24 godziny po tym, jak CDC/FDA przyznało, że analizuje możliwy związek szczepionki z udarami… zgłosiło swoje wyniki, oznajmiając, że takiego związku nie znalazło.

Jak widać, śmiertelna, dla układu międzynarodowych hochsztaplerów, porcja prawdy była bardzo skromna. Na pewno nie była to dawka letalna. Kit Knightly wraca do postawionego wcześniej pytania – po co to wszystko i dlaczego akurat teraz?

Publicysta ma kilka sugestii odpowiedzi, które może ułatwią wyjaśnienie sprawy. Być może chodzi o walkę o władzę w tym międzynarodowym klubie gangsterów. Wewnętrzną rozgrywkę polityczną między zwolennikami Wielkiego Resetu a tymi bardziej tradycyjnymi frakcjami politycznymi, które chcą zdyskredytować „nową normalność”.

Kolejną możliwością są „wojny szczepionkowe” – wewnętrzne walki wielkich firm farmaceutycznych o to, która z nich zarobi więcej na wciskaniu ludziom nie- chodliwego i niepotrzebnego do szczęścia produktu-chłamu. Inaczej mówiąc – chwila prawdy pojawiła się nie po to, aby poinformować społeczeństwa, ale dlatego, by zadać cios konkurencji, „w końcu kwestionowane są tylko szczepionki mRNA”.

Wzmożenie w ludziach przerażenia, to kolejny potencjalny powód „chwili prawdy”. Pamiętajmy, że preparat przyjęły ok. 4 miliardy ludzi, więc teoretycznie tyle osób winno być zaniepokojonych doniesieniami, że być może przyjęli w swe organizmy dużą dozę trucizny.

Jeszcze innym powodem mogła być chęć wzmocnienia przekazu, że oto nadchodzą „nowe i ulepszone szczepionki”. W ten sposób skłaniając pozostałe miliardy sceptyków do nadstawienia ramienia. Natomiast tych, którzy już je wcześniej nadstawili, aby zrobili to po raz kolejny i kolejny. Aż do wyczerpania zapasów w magazynach firm szczepionkowych.

Oczywiście nie można też wykluczyć, że niektórzy ludzie z establishmentu mają autentyczne wątpliwości co do przebiegu wydarzeń od 2020 r. i próbują potajemnie wydobyć informacje, jak to było naprawdę? Być może doszli oni do wniosku, że „nie tędy droga do socjalizmu” jak powiedział Władysław Gomułka, likwidując spółdzielnie, a stawiając na Państwowe Gospodarstwa Rolne. Chcą resetu i zamordyzmu, ale na trochę innych zasadach. Nie takich, żeby od razu wpędzać do grobów miliony ludzi – ofiar polityki pandemicznej. Bo ludzie mogą się jeszcze przydać, pod warunkiem, że będą dobrze wytresowani – być może tak to sobie kalkulują.

„Niezależnie od tego, nadal mu- simy mieć oczy szeroko otwarte. Może to być zwycięstwo, ale może to być coś innego. Stara mantra nadal ma zastosowanie: zawsze bądź sceptyczny wobec mediów, nawet – a może zwłaszcza – wtedy, gdy mówią ci to, co chcesz usłyszeć”.

Bo w niczym to nie zmienia istoty rzeczy – jesteśmy w rękach złych, niestabilnych ludzi. Nawet w takich reżimach jak komunistyczny czy hitlerowski byli wariaci więksi i wariaci mniejsi. Ale zawsze byli to wariaci, zawsze gotowi na wiele, aby wprowadzić w życie swe urojenia.

C0VID-19: GLOBALNA OPERACJA FINANSOWA

dr Robert Kościelny, Gazeta Warszawska, nr 4, 27.01-2.02.2023 r.

CO NAS CZEKA? Permanentny dodruk pieniędzy. W zamian za nie lichwiarze otrzymają konkretne dobra – ziemię, zasoby geologiczne, zakłady produkcyjne, nieruchomości osób prywatnych, pracę ludzką. Przejęta w ten sposób własność stanie się bazą, na której zbudowana zostanie nowa rzeczywistość, z ludźmi jako pariasami pozbawionymi jakiegokolwiek wpływu na swoje życie.

-„Zjawiska Covid-19 nie można zrozumieć bez wiedzy o tym, że w latach 2019-2020 nastąpiło, nietransmitowane w telewizji, bezprecedensowe załamanie finansowe zagrażające całemu światowemu systemowi płatności. Historia pandemii Covid-19 nie ma większego sensu, gdy patrzy się na nią przez pryzmat zdrowia, bezpieczeństwa i nauki. Jednak, gdy patrzy się przez pryzmat pieniędzy, władzy, kontroli i transferu bogactwa, wszystko układa się w sensowną całość. Blokady, obowiązkowe kagańce, dystans antyspołeczny i mnóstwo dodatkowych środków nie przyczyniły się do ochrony ani poprawy zdrowia publicznego – nigdy nie zostały do tego zaprojektowane” pisze Michael Bryant, publicysta Off- -Guardian. Zaprojektowano je do zupełnie czegoś innego. Do wprowadzenia nowego ładu światowego, o którym kilka dni temu w Davos znów rozmawiali przywódcy państw. W tym PAD oraz premier Mateusz Morawiecki, wybitny specjalista od zupełnie nowych ładów.

Sztuczny konstrukt?

Na stronie The Daily Sceptic pojawił się artykuł pióra Willa Jonesa, w którym autor przedstawia dowody na to, że „korona- wirus pojawił się gdzieś w drugiej połowie 2019 r., po czym w ciągu jesieni i zimy rozprzestrzenił się na całym świecie”. Nie był on naturalny, ale sztucznie zaprojektowany, a zatem albo wyciekł z laboratorium, albo został wypuszczony, stwierdza Jones, stawiając następnie pytanie: „Kto był zaangażowany w badania, w wyniku których powstał wirus, i kto umożliwił przedostanie się patogenu do populacji ludzkiej?”. Pytanie pozostało bez odpowiedzi.

Czy dalsza część cytowanego na wstępie materiału opublikowanego w Off-Guardian pomoże rozjaśnić zagmatwaną, od samego początku i w sposób celowy, sytuację? Michael Bryant nie ma wątpliwości odnośnie do tego, że „pandemia” wybuchła nie z przyczyn medycznych, ale • politycznych i gospodarczych. A skoro tak, to może jej przyczyna -„śmiertelny wirus” – po

jawiła się, w jakimś laboratorium, na zamówienie czynników wyższych? Może pochodzenie SARS- -CoV-2 jest „antropogeniczne”?

Nawiasem mówiąc, podobne pytania stawiali dr Joseph Mer- cola i Ronnie Cummins, autorzy książki „The Truth about Covid-19″ (Prawda o Covid-19), wydanej w 2021 r. Obaj badacze powoływali się na ostrzeżenie, jakie wystosował publicznie Tim Trevan – konsultant ds. bezpieczeństwa biosfery z Maryland. Uczony już w 2017 r. alarmował opinię publiczną, że przeprowadzane w laboratorium w Wuhan eksperymenty z wirusami mogą wymknąć się spod kontroli, a „wyhodowane” patogeny staną się zaczynem sztucznie wywołanej epidemii. Jej śmiertelność nie musi być wcale duża, ale pojawienie się „nieznanego nauce wirusa” stanie się podstawą do wprowadzenia terroru sanitarnego na skalę światową.

Przywołując szereg dowodów (na ile przekonujących to inna sprawa wymagająca lektury całości pracy, a przynajmniej rozdziału „Lab leak or natural origin?”, pióra Ronniego Cum- minsa), autorzy dochodzą do wniosku, że: „Z pewnością armia USA oraz CIA, jak też ich chińskie odpowiedniki wraz z innymi państwami, przeprowadzając eksperymenty z bronią biologiczną pod pozorem badań biologicznych i medycznych, nie chcą przyznać, że oficjalna opowieść o tym, że wirus miał pochodzenie naturalne, jest raczej propagandą niż stwierdzeniem faktów”.

Natomiast w Off-Guardian czytamy: „Liczne rozporządzenia zrodzone już w początkowej fazie realizacji planu Covid-19 miały na celu celowe rozbicie światowej gospodarki i zmiażdżenie małych firm, a także złamanie ludzkich umysłów, woli i tkanki społecznej, aby odbudować lepsze społeczeństwo®, które odpowiada dystopijnym wizjom psychopatów prowadzących tę wojnę klasową”.

Jak ma wyglądać przyszłość? Miliarderzy posiądą wszystkie zasoby planety, a my poddani będziemy z ich strony całkowitej kontroli. Nieliczni potentaci „będą posiadać i kontrolować planetę w formie techno-feudal- nego lenna, w którym cyfrowo naznaczona ludzkość (chipy, różnego rodzaju paszporty, aplikacje itp.) jest sterowana jak bydło przez technokratów”

Jeden kryzys przykrywa drugi Sfabrykowany kryzys pande- miczny miał na celu zakamuflować inny kryzys – ekonomiczny, według Michaela Bryanta również zaplanowany, polegający na całkowitym załamaniu gospodarczym. Jesienią 2019 r. rynki światowe stanęły w obliczu nagłego kryzysu zadłużenia, który pojawił się na dawniej płynnych rynkach: Repo Markets, Money Markets i Foreign Exchange Markets.

Wyjaśnijmy, za Wikipedią, te trzy angielskie terminy. „Transakcja typu repo to pożyczka udzielona pod zastaw papierów”. Z kolei Money Markets to „segment rynku finansowego, na którym dokonuje się obrotu krótkoterminowymi instrumentami finansowymi, co oznacza, że muszą zostać wykupione w ciągu jednego roku”. Trzeci termin, zapisywany często w skrócie jako Forex lub FX to: „pozagiełdowy rynek walutowy, w ramach którego banki, wielkie korporacje międzynarodowe, rządy, banki centralne oraz inwestorzy instytucjonalni z całego świata przeprowadzają operacje wymiany walut 24 godziny na dobę przy wykorzystaniu najnowszych technologii”.

Owe trzy rynki są częścią składową systemu finansowo- -gospodarczego zwanego neoliberalizmem, który od dawna wykazuje daleko idącą dysfunkcyjność. Jego upadek rozpoczął się na dobre w sezonie 2008/2009, a podejmowane przez ostatnie półtorej dekady próby ratowania tego skorumpowanego systemu gospodarczego tylko opóźniły to, co nieuniknione – czytamy w Off-Guardian.

Jesienią 2019 r., po dekadzie prób naprawy systemu, doszło do jego ponownego tąpnięcia. Tym razem na o wiele większą skalę. W sierpniu 2019 r. nastąpił drastyczny spadek produkcji przemysłowej. Zmusiło to przedsiębiorców do zaciągania kredytów, jednak banki zaczęły odmawiać przyjmowania „papierów” pod zastaw. W tym wypadku „papierami” były amerykańskie instrumenty dłużne zabezpieczające pożyczki. Nazwano to „kryzysem repo”. Odmowa banków zmusiła Rezerwę Federalną (Fed) do wydrukowania pieniędzy, które później przekazywano, w formie kredytu, potrzebującym przedsiębiorcom. Ale to w sposób oczywisty napędzało inflację.

Z powodów osobliwego zachowania rynku repo zachwiała się równowaga finansowa państwa amerykańskiego. Ale to nie koniec problemu. „Mniej więcej w połowie września [2019] Fed zaczął pompować 10-20 miliardów dolarów dziennie w rynek repo, aby utrzymać stopy procentowe na niskim poziomie” Miało to ratować banki, które dzięki temu mogły utrzymać się na rynku. Wszak nieudzielanie kredytu pod zastaw amerykańskich instrumentów dłużnych miało i dla banków zgubne konsekwencje – traciły klientów. Czy ta operacja finansowa pomogła naprawić sytuację? „Nawet jeśli Fed pompował dziennie 10 miliardów dolarów na rynek repo, to wciąż było to za mało”. Banki traciły płynność finansową.

W marcu 2020 r. kryzys płynności rozprzestrzenił się z pierwotnych rynków dealerów na wszystkie inne akcje, towary, obligacje, zabezpieczone zobowiązania kredytowe, papiery wartościowe zabezpieczone hipoteką, fundusze inwestycyjne, fundusze giełdowe. Kiedy amerykańskie obligacje skarbowe stały się niepłynne z powodu gwałtownego wzrostu długu dolarowego, głównie prywatnego, „rozpętało się piekło”. I wtedy właśnie odpalono na całego histerię kowidową, uważa publicysta Off-Guardian. Stało się tak, aby pokryć 10-15 bilionów dolarów dofinansowania przez Fed banków za pomocą gotówki i zwiększenia wartości akcji za pośrednictwem stałych operacji otwartego rynku (POMO).

„Gra końcowa, która jest obecnie w toku, polega na wykupieniu przez banki centralne (Fed) całego toksycznego, bezwartościowego długu funduszy hed- gingowych i banków, w tym 1,5 biliarda instrumentów pochodnych, a następnie przeniesieniu długu do skarbu państwa jako długu państwowego”. Fundusz hedgingowy to, jak tłumaczy Direct.Money, taki rodzaj funduszy inwestycyjnych, który jest bardzo ryzykowny dla lokujących w niego środki finansowe. Inwestując tam, można wiele zyskać, ale także stracić. Co istotne, jest to fundusz niepodlegający odgórnym regulacjom np. ze strony Komisji Nadzoru Finansowego.

Nowy Porządek Świata na koniu trojańskim

Co dalej? Według Michaela Bry- anta następnym krokiem będzie permanentny dodruk pieniędzy po to, aby państwo mogło obsłużyć dług przez siebie wykupiony! Spowoduje to zatopienie dolara poprzez hiperinflację, a następnie przejęcie dostępu do zasobów USA i wszystkich innych krajów posiadających dług w bezwartościowych dolarach. W zamian za nie lichwiarze otrzymają konkretne dobra – ziemię, zasoby geologiczne, zakłady produkcyjne, nieruchomości osób prywatnych, pracę ludzką. Przejęta w ten sposób własność stanie się bazą, na której zbudowana zostanie nowa rzeczywistość, z ludźmi jako pariasami pozbawionymi jakiegokolwiek wpływu na swoje życie.

„To jest zamach stanu: globalna hiperinflacja mająca za zadanie przejęcie aktywów obywateli i państw i przekazanie ich prywatnym inwestorom. To pozwala klasie rządzącej na likwidację prywatnych nieruchomości (zbankrutowane małe firmy, przejęte domy itp.) i wysuwanie nieograniczonych roszczeń na wszystko, co ma wartość na całym świecie”.

Operacja Covid-19 dostarczyła uzasadnienia i możliwości dla zamrożenia upadku amerykańskiego systemu bankowego za pomocą ogromnych zastrzyków gotówki pod pozorem ratowania gospodarki osłabionej lockdownami koniecznymi, jak tłumaczono, dla ochrony zdrowia publicznego. W ciągu bardzo krótkiego czasu wypłacono amerykańskim bankom ok. 8-10 bilionów dolarów. Poza tym wypłacono dodatkowo 5 bilionów dolarów na bodziec gospodarczy obiecany przez Fed. Chodzi o wszelkiego rodzaju tarcze an- . tykryzysowe, antykowidowe, antyinflacyjne – mające rzekomo na celu ratowanie branż przed skutkami lockdownów.

„Wszystko to było możliwe dzięki programowaniu instytucjonalnemu i przyspieszonemu przekazowi medialnemu uniemożliwiającemu podstawowe procesy poznawcze i eliminującemu możliwości krytycznego myślenia. Przy tym nieustannym i przytłaczającym bębnieniu medialnym o «śmiertelnie groźnym wirusie® i zjednoczeniu świata w odpowiedzi na «pandemię Covid», żadne inne historie nie mogły istnieć w mediach ani w świadomości publicznej. Bez zewnętrznego zagrożenia, takiego jak «zabójczy wirus®, ta masowa zapaść finansowa natychmiast wywołałaby panikę i zagroziła wiarygodności dolara. Bez zasłony dymnej Covid-19 ten szeroko rozpowszechniony schemat piramidy finansowej [czyli pozorny zysk dla wpłacającego, a realny dla twórcy piramidy – R.K.] i trwający historyczny transfer bogactwa byłyby postrzegane jako to, czym są – stała kradzież dokonywana przez arystokrację finansową”. Kowid to koń trojański, za pomocą którego elity wedrą się do twierdzy broniącej wolności i własności obywateli.

Wielość celów operacji Covid-19

Sama operacja Covid obejmuje wiele celów, tłumaczy Off-Guar- dian. Pierwszym jest uprzedzenie i zamaskowanie przyczyn wspomnianej implozji gospodarczej. Ludziom tłumaczy się dziś, że kryzys finansowo-gospodarczy i jego skutki w postaci inflacji zżerającej oszczędności i podnoszącej oprocentowanie kredytów to wina „strasznej pandemii” i efekt radykalnych sposobów, jakie trzeba było podjąć, aby zwyciężyć kowid. Wszak, gdyby rząd nie zabrał się do wojny o zdrowie społeczne w tak drastyczny sposób jak poprzez lockdowny, to mielibyśmy „miliony w szpitalach”! zapewne tyle samo w kostnicach, jak przewidywali „eksperci” od pandemii, których namnożyło się w ciągu kowidowych lat co niemiara.

Kolejnym efektem operacji Covid jest przyspieszenie największego w historii ludzkości transferu bogactwa w ręce wąskiej grupy osób. Niezwykle istgtnym skutkiem narzucenia obywatelom kowidiańskiej narracji będzie łatwiejsze uzasadnienie potrzeby istnienia nadzoru sprawowanego przez sztuczną inteligencję (Al); dla „dobra swojego i innych” nakaże się ludziom przestrzeganie coraz bardziej rygorystycznych i coraz głupszych (mówiąc wprost) zasad. Po to, aby przyzwyczaić ich do życia w absurdzie uczynienia z takiego życia normy.

„Wszystko to służyć będzie budowaniu Państwa Bezpieczeństwa oraz kartelu Big Tech, poprzez aplikacje śledzące, rozpowszechnianie i normalizację mediów społecznościowych i platform komunikacyjnych jako «pośrednika» we wszystkich dziedzinach życia. Skierowaniu całego życia społecznego w kierunku imperatywu technologicznego – posiłki zamawiane przez Internet, spotkania na Zoomie, zwiększone wydatki przez Visa/ MasterCard poprzez zamawianie towarów online przez Amazon, filmy przez Netflix itp”. Tym skutkować będzie potulne poddanie się kowidowej tyranii.

Budowanie więzienia dla mas

Pandemia stworzyła gigantyczne możliwości inwestycyjne, które zwiększają bogactwo miliarderów i dodatkowo konsolidują ich władzę. Spowodowała ekspansję branży zdrowia publicznego na wszystkie dziedziny życia publicznego i gospodarczego. Co godne uwagi, branża ta jest obecnie bezpośrednio powiązana z rynkami światowymi i konglomeratami finansowymi i stała się jednym z najważniejszych instrumentów finansowych dla inwestorów. W swoim interesie będą pompować jej znaczenie kolejne rozporządzenia ministrów zdrowia, sprowadzające życie społeczne do poziomu wIęzienia o zaostrzonym rygorze. Rolę klawiszy sprawować będą osoby zatrudnione w służbie zdrowia, pracownicy instytucji państwowych i prywatnych oraz wszyscy ludzie„dobrej woli”ścigający osoby sprzeciwiające się zamordyzmowi. Zwalczający ich dla „swojego dobra i innych”, a więc w celach jak najbardziej „altruistycznych” Przy czym tak wzniosłe pojęcia jak wspomniany altruizm, bezinteresowność, poczucie przyzwoitości, godności własnej, zdrowego rozsądku zmienią swój dotychczasowy, przedpandemiczny, sens. Łajdactwo stanie się cnotą, zbydlęcenie zasługą, niszczenie cennym wkładem w rozwój ludzkości, wolność niewolą, a ignorancja siłą. Innymi słowy, nastanie Orwellowski „Rok1984″.

Pojawi się, przewiduje publicysta Off-Guardian, możliwość stworzenia nowego i lukratywnego biomedycznego systemu „zarządzania zdrowiem”, służącego nie tyle obywatelom, ile przemysłowi farmaceutycznemu, z naciskiem na „rewolucyjne” „szczepionki” mRNA.

Nastąpi rozszerzenie i normalizacja korzystania z cyfrowych identyfikatorów, w tym paszportów szczepionkowych, łączonych z cyfrową walutą banku centralnego; skrypt Universal Basic Income (UBI), umożliwiający śledzenie zakupów; interwencji medycznych, „wyborów stylu życia” Nastąpi „popychanie” nas w kierunku „pożądanych” zachowań lub całkowite wyłączanie nas z systemu, zgodnie z ich życzeniem. Nastąpi wdrożenie społeczeństwa i uwarunkowanie go na wieczne „stany nadzwyczajne” przygotowujące do realizacji „Agendy na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030″.

W tym kontekście nie od rzeczy będzie wspomnieć o tym, że szeroko na temat konieczności wdrażania zasad „zrównoważonego rozwoju” mówili przedstawiciele rządów biorący udział w niedawno zakończonej kolejnej konferencji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. W tym nasz pan premier.

Nie dziwi nic

Premier Morawiecki, jak najbardziej obecny na tej światowej imprezie, oznajmił w wypowiedzi dla mediów po zakończeniu dyskusji w ramach wspomnianego panelu: „Tematem, który się tutaj pojawił kilka lat temu, ale dzisiaj również zajmuje ważną część agendy w Davos, Światowego Forum Ekonomicznego, jest próba ukształtowania nowego porządku fiskalnego, finansowego na świecie tak, aby był on bardziej sprawiedliwy”. Szef polskiego rządu dodał jeszcze: „To ważna rzecz, aby już w tym nowym świecie, który mam nadzieję będzie już po wojnie, po pandemii tworzony przez nas wszystkich, przez wszystkich przywódców całego świata, przez wszystkie społeczeństwa, że w tym nowym świecie będzie to również uwzględnione, aby rozwój był bardziej zrównoważony [podk. R.K.], sprawiedliwy, uwzględniający potrzeby wszystkich”.

I czego tu jeszcze nie rozumieć?

Opracował: Janusz Baranowski – Tatar Polski, twórca Solidarności, potomek Powstańców Styczniowych, Legionistów, Generałów, Harcerzy, Szarych Szeregów, Żołnierzy Wyklętych