Spalenizna, szemranie i domiar…

SPALENIZNA

Wojciech Cejrowski korespondencjo z USA, DoRzeczy, nr 28, 11-17.07.2022 r.

Przyleciałem na Jarmark Dominikański (będę we czwartki, piątki i soboty; kto ma ochotę podejść – zapraszam], Gdy lecę z USA, mało wiem, bo informacje z Europy w amerykańskich mediach są szczątkowe. Czyli wiem mało, a chciałbym więcej. Kiedyś w samolotach dawali gazety – leciałeś do Londynu, to ci podali „The Times”, a na trasie do Frankfurtu jakiś Zajtung. Dziś nie ma. Rządzi korporacyjna wydajność. Pasażer jest jak bagaż – ma być dostarczony i tyle. Niedługo będziemy latać na stojąco, jak w pociągu do Zakopanego za komuny. Więcej ludzi wejdzie, gdy się ich zacznie przypinać do siedzeń pionowych. (Pierwsze testy już były, więc to nie mój wymysł]. Czytaj dalej Spalenizna, szemranie i domiar…

CELEBBYTOM WE ŁBACH SIĘ PBZEWBACA!

dr Robert Kościelny, Warszawska, nr 27, 8-14.07.2022 r.

Stwierdzenie, iż artyści mogą więcej, nie jest jakoś szczególnie kontrowersyjne, przynajmniej w Polsce. To dość sympatyczna cecha naszego charakteru narodowego. Bez wątpienia po części wynikająca z sytuacji historycznej – przez 123 lata zaborów jedyne usta, które publicznie przypominały o polskości, to usta Muzy. Artysta mógł więcej, bo więcej cierpiał, bo głębiej odczuwał to, co również odczuwali inni – tęsknotę za utraconą wolnością. Czytaj dalej CELEBBYTOM WE ŁBACH SIĘ PBZEWBACA!

UWAGA! NADCHODZI KOLEJNA EPIDEMIA STRACHU: MAŁPIA OSPA

Sławomir M. Kozak, Warszawska Gazeta, nr 21, 27.05-2.06.2022

Oni są już na tyle bezczelni, że nawet nie próbowali zmienić nazwy wirusa, już wówczas „walczyli” wirtualnie z małpią ospą. Przewidzieli, że pojawi się ona 15 maja tego roku! I tak się też stało. Ocenili też, że będziemy się z nią zmagać do grudnia 2023 r. Oczywiście udział w tych ćwiczeniach brali ci sami dzielni „eksperci” którzy przygotowywali się na pierwszą „pandemię”. Czytaj dalej UWAGA! NADCHODZI KOLEJNA EPIDEMIA STRACHU: MAŁPIA OSPA

Niosę Ciebie, Polsko

Mieczysław Góra, Obywatelska, nr 272, 3-16.06.2022

Wrocław jest mi bliski od lat 60. XX w., gdyż miałem szczęście spędzać wakacje przy ul. Trzebnickiej 50/26 u Cioci Janiny, siostry mojej Mamy, i Wujka Zbyszka Gałkowskich. Pamiętam, jakie wrażenie zrobił na mnie Dworzec Główny we Wrocławiu i neonowy napis „Dobry wieczór we Wrocławiu”. Przyjechałem do Wrocławia pierwszy raz, gdy miałem jedenaście lat. Ciocia pracowała w szkolnictwie oraz w Instytucie Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. Dzięki niej poznałem Kornela, który był częstym gościem Wujostwa. Czytaj dalej Niosę Ciebie, Polsko

CHŁOPCY Z HOTELU BILDERBERG

dr Robert Kościelny, Warszawska Gazeta, nr 24, 17-23.06.2022</i?

O tym, że sprawa naszego wschodniego sąsiada jest pilnie monitorowana przez Grupę Bilderberg świadczy fakt, że prezydent Zełenski spotkał się zarówno z przedstawicielem Grupy, jak też amerykańskiego wywiadu Alexem Karpem, który kieruje Palantirem, niesławną finansowaną przez CIA firmą nadzorującą i analizującą. Czytaj dalej CHŁOPCY Z HOTELU BILDERBERG

Stanisław Gebhard i Jan Pietrzak odznaczeni Krzyżami Solidarności Walczącej

Artur Adamski, Obywatelska, nr 273, 17-30.06.2022

Odznaczenie to jest wzorowane na Krzyżu Armii Krajowej, a wyróżniani nim są członkowie i bliscy współpracownicy Solidarności Walczącej – zasłużeni w walce o niepodległość, a zarazem nigdy nie sprzeniewierzeni interesom ojczyzny. Czytaj dalej Stanisław Gebhard i Jan Pietrzak odznaczeni Krzyżami Solidarności Walczącej

Bez osiągnięć premiera Morawieckiego Ustawa o Obronie Ojczyzny byłaby tylko kartką papieru

Adamski

W czasie uroczystego podpisania ustawy, bez wdrażania której Polska pogrążałaby się w śmiertelnym zagrożeniu swego bytu (wręcz biologicznego, jak dowodzi skala ludobójstwa, dokonywana przez Rosjan na Ukrainie) pan prezydent RP wyrażał wdzięczność pod adresem wielu ludzi i instytucji. Najmniej kierował ich w stronę człowieka, bez którego wszystkie plany zwiększenia potencjału wojskowego Polski pozostałyby całkowitą fikcją. Czytaj dalej Bez osiągnięć premiera Morawieckiego Ustawa o Obronie Ojczyzny byłaby tylko kartką papieru