
Tekst Marcin Jamkowski, Newsweek, nr 1-2/2019, 31.12.2018 – 13.01.2019 r.
Czy mała epoka lodowa mogła wygonić normańskich osadników z Grenlandii? A może wygnała ich nuda i małomiasteczkowość dalekiej prowincji? Albo – jak sugerują archeolodzy – pouciekały im kobiety?
Eryk Rudy bycie wikingiem miał po prostu w genach. Jego ojciec tak biegle władał mieczem i był tak chętny do bitki, że w sporach o byle co potrafił pozabijać adwersarzy. Norweski król Haakon, zwany Dobrym, w końcu nie wytrzymał i skazał go na banicję. To właśnie u boku wygnanego ojca dziesięcioletni Eryk odbył swoją pierwsza wielką podróż – na Islandię. Czytaj dalej TO NIE BYŁ KLIMAT DLA MŁODYCH WIKINGÓW