Waldemar Łysiak, DoRzeczy, nr 514, 16-26.12.2019 r.
Hans Magnus Enzensberger w jednym ze swoich wierszy (XX w.):
„Mówiąc między nami, Niccoló, mamy wszelkie powody,
By cię podziwiać, ty zasuszony kołtunie,
Przeżarty swymi teoriami”
Prawdę mówiąc — ten esej winien był ukazać się w maju, albowiem Niccoló di Bernardo dei Machiavelli urodził się 3 maja 1469 roku, jednakowoż Leonardo da Vinci zmarł 2 maja roku 1519, okrągłe pół tysiąca lat temu, więc to jemu musiałem oddać moje comiesięczne prawo do jednego dużego tekstu (taką mam „dżentelmeńską umowę” z Lisickim). Wszakże jest faktem, że bieżącego roku mija 550 lat od urodzin innego geniusza Renesansu, wielkiego Florentyńczyka, zdążyłem tedy (lepiej późno niż wcale) złożyć mu (vide akapity poniższe) rocznicowy hołd. Czytaj dalej W: Ten bezlitosny „M a k i a w e I”