Dla kogo jest Polska?

Przypominamy fragmenty wywiadu ś.p. Kornela Morawieckiego, który ukazał się w 2017 roku w 9. numerze „Magazynu Apokaliptycznego 44 / Czterdzieści i Cztery”. Obywatelska, nr 209, 3-16.01.2020 r.

FILIP MEMCHES: Podczas wystąpienia inaugurującego prace Sejmu VIII kadencji powiedział pan między innymi: „Dla kogo jest Polska? Żyjemy nie tylko dla siebie, żyjemy i umieramy dla innych. Polska ma rosnąć, rozwijać się nie tylko dla Polaków. Jesteśmy potrzebni sąsiadom, światu, mamy łączyć zachód Europy z jej wschodem”. Tyle, że dzisiaj elity polityczne w Polsce podkreślają, że powinniśmy dbać przede wszystkim o swój interes, a nie myśleć o zbawianiu świata. W tej sprawie to chyba nawet lewica i prawica są zgodne. Pan natomiast w swoim przemówieniu wskazał zupełnie inne priorytety.

KORNEL MORAWIECKI: Pyta pan w istocie, jak godzić egoizm z altruizmem. Tak, jak to robimy w życiu indywidualnym. Mamy dbać o rodzinę, o najbliższych, ale powinniśmy dostrzegać też szerszą perspektywę. To jest kwestia wiary w sens wszystkiego. Ja jestem dla rodziny, rodzina dla Polski, Polska dla Europy, Europa dla świata itd., a więc wszystko czemuś służy. Są sytuacje, gdy egoizm jest niezbędny do przetrwania. Ale na dłuższą metę życie okazuje się niewystarczające. Czytaj dalej Dla kogo jest Polska?

NA TAKICH JEST RADA: KAGANIEC SIĘ ZAKŁADA

Mirosław Kokoszkiewicz, Warszawska Gazeta, nr 1, 3-9.01.2020 r.

Jak pamiętamy, prezydentowi już po wyborczym zwycięstwie wyraźnie zwiotczał kręgosłup i postanowił puścić oko do sędziowskiej kasty oraz salonu III RP, wetując ustawy reformujące KRS i SN. Pamiętam, że nazwałem to wtedy „haniebnym wetem” gdyż poczułem się, chyba jak większość wyborców Andrzeja Dudy, zdradzony. Jednego dnia cofnąłem mu kredyt zaufania podżyrowany przez PiS i samego Jarosława Kaczyńskiego.

Totalna opozycja i sędziowska „kasta nadzwyczajnych ludzi” wprowadzenie prawa dyscyplinującego sędziów nazwały „ustawą kagańcową” i szczerze mówiąc ta nazwa mi się bardzo podoba, ponieważ wściekłemu psu kąsającemu rękę, która go karmi, koniecznie trzeba założyć kaganiec.

– Przyznam szczerze, że zajmowanie się polityką w atmosferze świąteczno-noworocznej przychodzi mi dość ciężko, ale jak mogliśmy się przekonać, sami politycy tę przerwę na świętowanie skrócili sobie do minimum. Z wielkim zadowoleniem odnotowuję aktywność prezydenta i jego zdecydowaną postawę wobec sędziowskiej kasty, która wypowiedziała posłuszeństwo demokratycznemu państwu prawa. Andrzej Duda bez krygowania się i owijania w bawełnę na antenie TVP Info powiedział o Małgorzacie Gersdorf i zbuntowanych przeciwko państwu sędziach: Czytaj dalej NA TAKICH JEST RADA: KAGANIEC SIĘ ZAKŁADA

Wnuki nie chcą wierzyć

Dawid Karpiuk, Newsweek, nr 1-2/2020, 30.12.2019-12.01.2020 r.

Weronika z trzeciej klasy namalowała strażników obozowych. Miny zacięte. Każdy ma po dwa psy. W tle budynek, a w budynku płaczący więźniowie – dzieci

Drugiego grudnia 1942 r. Ludzie wychodzą z chat, biorąc co się da. 14-letnia Czesia Kwoka po wysiedleniu z Wólki trafia do obozu przejściowego w Zamościu. Razem z matką zostają zakwalifikowane do grupy IV. Grupę IV wysyła się do Auschwitz. Czytaj dalej Wnuki nie chcą wierzyć

Kobiety Niezłomne

Jacek Majewski, Obywatelska, nr 208, 20.12.2019 – 2.01.2020

„Więzienie przy Rakowieckiej 37 w Warszawie. Tam przez dziesięciolecia mordowano niepodległą Polskę. Tam chciano zabić Solidarność” – to słowa Prezesa IPN, Jarosława Szarka o miejscu, które od 1902 r. było świadkiem męczeństwa Polaków.

I jesteśmy tam. Dokładnie 38 lat i jeden dzień po wprowadzeniu stanu wojennego. Przechodzimy przez bramę więzienia, które dziś choć puste, jest jeszcze bardziej wymowne, właśnie swoją ciszą. I są kobiety – więzione w latach 1944-1989 i szykanowane na wiele innych sposobów. Czytaj dalej Kobiety Niezłomne

Pozdrowienia z Rosji od Triszki – Iriszki

Moja kochana żona Irina Zacharowa przysłała mi swoje refleksje o stosunkach polsko – rosyjskich. Jest Żydówką, Białorusinką i Rosjanką. Jest mądra i piękna, i widziała trochę świata, i władców marionetek.I dotknęła ich palcem, i powąchała co oni za ptice są. Ma takie spojrzenie i takie źródła jak wskazuje. Postanowiłem opublikować jej tekst dla refleksji wszelakich. Stary Wredny Jewrej.

J. Baranowski. Czytaj dalej Pozdrowienia z Rosji od Triszki – Iriszki

SIEWCY KAKOLU

Mirosław Kokoszkiewicz, Warszawska Gazeta, nr 18, 30.04-7.05.2020 r.

Czytając wyznania egzaminatora Borysa Budki myślałem, że padnę ze śmiechu. Oto polityczny alfons egzaminuje Jarosława Gowina z uczciwości i przyzwoitości. Cóż za poniżenie.

To jest wojna ze zdrajcami narodu, którzy okazali całkowitą nielojalność wobec naszego państwa, (…) bezzębnego ciągle państwa, które jeszcze nie potrafi przykładnie ukarać zdrajców. (…) A przecież od izolowania i karania takich szkodników powinna być władza, której w wyborach powierzamy państwowe stery. Hiszpański sąd nie wystraszył się pomruków lewackiej Brukseli i potrafił całkiem niedawno posłać za kratki dziewięciu wpływowych polityków, którzy chcieli zdestabilizować państwo, zostali oni uznani za zdrajców, otrzymali wyroki od 9 do 13 lat bezwzględnego więzienia. Czytaj dalej SIEWCY KAKOLU

Hasło, żeby odebrać władzę komunistom, głosiliśmy od początku

Wywiad z Kornelem Morawieckim sprzed 12 lat

Waldemar Zyszkiewicz, Obywatelska, nr 208, 20.12.2019 – 2.01.2020

Z KORNELEM MORAWIECKIM, inicjatorem i przywódcą Solidarności Walczącej, rozmawiał Waldemar Żyszkiewicz

Mija 25 lat od chwili, gdy rozpoczęła działalność Solidarność Walcząca, jedna z najważniejszych i najskuteczniejszych struktur demokratycznego podziemia. Jak doszło do jej powstania?

Dzięki doświadczeniu, zdobytemu pod koniec lat 70. przez środowiska związane z „Biuletynem Dolnośląskim” oraz niezależnym ruchem studenckim, wrocławskie podziemie zyskało wysoką sprawność organizacyjną jeszcze przed grudniem 1981. Nic dziwnego, że wprowadzenie stanu wojennego wywołało we Wrocławiu natychmiastowy opór i gotowość do skutecznego działania w warunkach konspiracji. Czytaj dalej Hasło, żeby odebrać władzę komunistom, głosiliśmy od początku

W: Ten bezlitosny „M a k i a w e I”

Waldemar Łysiak, DoRzeczy, nr 514, 16-26.12.2019 r.

Hans Magnus Enzensberger w jednym ze swoich wierszy (XX w.):
„Mówiąc między nami, Niccoló, mamy wszelkie powody,
By cię podziwiać, ty zasuszony kołtunie,
Przeżarty swymi teoriami”

Prawdę mówiąc — ten esej winien był ukazać się w maju, albowiem Niccoló di Bernardo dei Machiavelli urodził się 3 maja 1469 roku, jednakowoż Leonardo da Vinci zmarł 2 maja roku 1519, okrągłe pół tysiąca lat temu, więc to jemu musiałem oddać moje comiesięczne prawo do jednego dużego tekstu (taką mam „dżentelmeńską umowę” z Lisickim). Wszakże jest faktem, że bieżącego roku mija 550 lat od urodzin innego geniusza Renesansu, wielkiego Florentyńczyka, zdążyłem tedy (lepiej późno niż wcale) złożyć mu (vide akapity poniższe) rocznicowy hołd. Czytaj dalej W: Ten bezlitosny „M a k i a w e I”