Doktor Dziób prosi do tańca

Wiesław Chełminiak, DoRzeczy, nr 19, 4-10.05.2020 r.

Porównanie obecnej pandemii z dawnymi potwierdza, że czasy się zmieniają, jednak ludzie nie bardzo

Kulturowo byliśmy na inwazję koronawirusa przygotowani. Apokaliptyczne wizje opustoszałych ulic, szpitali pełnych umierających, którymi nie ma kto się zająć, bezradności rządów i totalnego rozkładu życia społecznego mniej lub bardziej utalentowani twórcy roztaczali od stuleci. Teraz cywilizacja jeszcze się jakoś trzyma, można więc umilać sobie kwarantannę, oglądając w kinie domowym „12 małp” i „28 dni później”. Komputerowa wyszukiwarka w sekundę wypluwa dziesiątki wizerunków triumfującej śmierci. Literaci też stanęli na wysokości zadania. Temat zgłębiano po wielokroć – w konwencji paradokumentalnej (Daniel Defoe), upiornej (Edgar Allan Poe), makabryczno-fiywolnej (Giovanni Boccaccio] i egzystencjalnej (Albert Camus]. Czytaj dalej Doktor Dziób prosi do tańca