Folksdojczka Dulklewicz

Mirosław Kokoszkiewicz, Warszawska Gazeta, nr 41, 9-15.10.2020 r.

Należałoby się zastanowić, czy Dulkiewicz jest podła i osza¬lała z nienawiści do polskich władz, czy zwyczajnie głupia? A może jedno i drugie? Tylko czy można być na tyle głupim, żeby na ochotnika stać się tubą niemieckiej, antypolskiej, nachalnej propagandy, z jaką mamy do czynienia od 5 lat?

Smutnym i tragicznym zrządzeniem losu udało jej się stanąć na czele władz jednego z największych polskich miast. Niestety nie potrafiła tego docenić i zamiast zająć się problemami mieszkańców Gdańska, postanowiła robić wielką i niestety antypolską politykę. Chciałoby się powiedzieć: co głupiej po koronkach, skoro mówi, że to same dziury? Czytaj dalej Folksdojczka Dulklewicz