PTASIA GRYPA NADLATUJE?

Nr 03 (912), tygodnik, 17-23 stycznia 2025 r. – gazeta warszawska

Stany Zjednoczone nadal finansują niebezpieczne eksperymenty z ptasią grypą w Chinach mimo narastającej między krajami wrogości politycznej. Jednak historia pokazuje, że konflikty polityczne, a nawet wojny między państwami to jedno, a biznesy jakie prowadzą między sobą, to drugie.

dr Robert Kościelny
„Te szczepionki to trucizny. To nie są prawdziwe szczepionki. Przekaźnikowy RNA (mRNA) pozwala, aby zawarta w nim wiadomość była przepisywana w całym organizmie, w sposób niekontrolowany. Nikt nie wie, gdzie te wiadomości trafią. To jest zatem straszna niewiadoma”. Takie oświadczenie złożył laureat Nagrody Nobla, prof. Luc Montagnier, zaproszony do parlamentu Luksemburga, gdzie zebrali się przeciwnicy obowiązkowych szczepień przeciwko Covid. Uczony, który wypowiedział tę opinię publicznie 12 stycznia 2022 r., zmarł niecały miesiąc później.

Chcą znów zacząć? Karen Hunt, cytując prof. Montagniera na swym blogu Break Free Media, komentuje: każdy kto miał wówczas wątpliwości odnośnie„szczepionek” i obowiązku ich przyjmowania, był dyskredytowany i uciszany. Ludzie myślą, że teraz odzyskali wolność i ich głosy są słyszane, ponieważ mogą zadawać pytania na Twitterze; tymczasem „władzy udało się umieścić wszystkie opinie w oddzielnych pudełkach, w których alternatywny głos może wykrzykiwać swoje «bzdury», nie wychodząc poza komorę echa”. Przypo-mnijmy, że komora echa to środowisko, w którym uczestnicy spotykają się z takimi samymi albo podobnymi przekonaniami i powtarzają je między sobą w ramach zamkniętego systemu. Taka sytuacja zwiększa polaryzację społeczną i polityczną oraz ekstremizm.„Ale w wielkim, szerokim świecie propaganda dopiero się rozgrzewa. Zastanawiam się, jaka szczepionka będzie następna w programie”.
Od napisania tekstu minęły dwa lata. Dziś możemy powiedzieć, że rządzące nami „moce”, mogą ustawić nas w kolejce do szczepienia z powodu ptasiej grypy. Oczywiście nie muszą, bó przecież wszystko zależy od polityki, a my swoją postawą mamy na nią wpływ. Coraz mniejszy, ale tylko dlatego, że nasze postępowania stały się mniej zdecydowane. Brak im determinacji, siły wyrazu, zniechęcającej oprawcę (w tym wypadku władze) do działań nas krzywdzących.
Publicystka Karen Hunt uważa, że media zaczęły już pierwszy ostrzał. W ostatnich dniach starego roku „Newsweek” ostrzegał: „Pierwszy poważny przypadek ptasiej grypy u ludzi w Stanach Zjednoczonych odnotowano na początku tego miesiąca w Luizjanie. CDC (amerykański odpowiednik sanepidu) poinformowało, że analiza genetyczna wykazała, iż wirus zmutował, przez co łatwiej przenosi się na ludzi. Agencja nazwała mutacje„niepokojącymi”. Cytowany tygodnik wprawdzie uspokajał, przypominając, że„przenoszenie ptasiej grypy z człowieka na człowieka to zjawiska rzadkie” ale nie omieszkał dodać łyżki dziegciu wątpliwości dodając, że przypadki zainfekowania człowieka przez człowieka „występowały w innych częściach świata”.

My planujemy długie życie, a tu…
Taki skromny sygnał ostrzegawczy wystarczy aż nadto w czasach pamiętających o„nietoperzowym kowidzie” (wprawdzie nietoperz to nie ptak, a ssak, ale kto by zważał na podobne rzeczy, zwłaszcza że w czasie „pandemii” nie takie fakty w ogóle nie były brane pod uwagę). Poza tym od kilku dekad buduje się w nas przekonanie, że„nic nad zdrowie, ani lepszego, ani droższego”, doprowadzając do stanu, w który bezowocnie próbował wprowadzić nas Związek Radziecki z jego polskimi pomagierami lansując znany w czasach stalinowskich szlagier. Przypo-mnijmy te wiekopomne strofy, dziś już nieco omszałe, ale jako że wykute w metalu szlachetnym, łatwe do oczyszczenia z patyny czasu:
Aby ciało twe i duch były młode wciąż, były młode wciąż, były młode wciąż
Czy to upał, czy to mróz, ty do celu dąż: hartuj ciało jak stal!
Kiedyś tę sowiecką (i hitlerowską nie zapomnijmy) propagandę tężyzny i krzepy kwitowaliśmy tyleż zdroworozsądkowym co ironicznym: „w zdrowym c ele zdrowe ciele”, ale dziśjuż nikt takich słów nie wypowiedziałby, bo: po pierwsze – zdrowy rozsądek zanikł; po drugie – irc nia jako rodzaj poczucia humoru stała się niepoprawna politycznie; podobnie jak drwina z tych, którym cały sapor spły nął w mięśnie. Takie czasy.
„Nasza wyuczona obsesja na punkcie zdrowia i leczenia go za pomocą środków od Big Pharmy to najważniejszy sposób, jaki mają rranshumaniści, aby przekonać masy, by pozwoliły na sobie eksperymentować”, nadmienia Karen Hunt. Giorgio Agamben, włoski filozof, stwierdził w czasie trwania histerii kowidowej:„Stało się oczywiste, że Włosi są skłonni poświęcić praktycznie wszystko – normalne warunki życia, relacje społeczne, pracę, nawet przyjaźnie, uczucia oraz przekonania religijne i polityczne – ze względu na niebezpieczeństwo zachorowania”. Za wyrażanie poglądów na ten temat stracił uznanie i szacunek wśród swych kolegów lewicowców, którzy nie lubią, jak ktoś wyrwie się z szeregu i podważa dogmaty obowiązujące w danej chwili. A te mówiły przecież jasno: jest pandemia i jest obowiązek każdego postępowca uzasadniania, że jest i dlaczego jest, a nie wyskakiwania z jakimiś inteligenckimi fanaberiami i wątpliwościami. W ogóle:„Kto tam znowu rusza prawą? Lewa! Lewa! Lewa!”. Obraz znany bardzo dobrze starszym Czytelnikom „Warszawskiej Gazety”.

Wyzwania dla nowej prezydentury
Czy globaliści ponownie odpalą pandemiczną petardę podczas prezydentury Donalda Trumpa? A jeśli tak to jak zachowa się prezydent? Czy wyda rozkaz kolejnej „Operacji Warp Speed”? – zastanawia się publicystka. Wyjaśnijmy za Wiki, że„Operation Warp Speed (OWS) to partnerstwo pu-bliczno-prywatne zainicjowane przez rząd Stanów Zjednoczonych w celu ułatwienia i przyspieszenia opracowywania, produkcji i dystrybucji szczepionek, terapii i diagnostyki COVID-19″. Karen Hunt zwraca uwagę na to, że w sytuacji, gdy naród amerykański jest tak bardzo podzielony, ogłoszenie drugiej pandemii oznaczać będzie dalsze podziały. Jeszcze głębsze i jeszcze skuteczniej osłabiające spoistość tkanki społecznej. Komu zależy na tym, aby Ameryka pogrążyła się w chaosie dezintegracji społecznej? Aby ze świetnie zorganizowanej wspólnoty wielu narodów, kultur, wyznań powstało rozjątrzone wzajemnymi pretensjami żmijowisko? Czy nowy prezydent nie dopuści do tak tragicznej sytuacji? Czy starczy mu energii, determinacji, rozumu politycznego, aby oprzeć się siłom od dekad niszczących fundamenty na których osiadł ten kraj?„Jakich eksper-tówTrump wybierze, aby mu doradzali? Nie będzie to dr Fauci. Co zaleci Robert Kennedy Jr., czy nagle zacznie wspierać szczepionki?” zastanawia się blo-gerka Break Free Media. Establishment niezadowolony z wyników listopadowych wyborów oraz z powstania tandemu Trump-Musk powoli, ale metodycznie i wytrwale, nakręca spiralę strachu.„Zegar pandemii tyka”, mówi dr Michael Osterholm, dyrektor Centrum Badań i Polityki Chorób Zakaźnych na Uniwersytecie Minnesoty, wzywając urzędników do takich działań, jakich wyuczyli się podczas pandemii COVID-19 i przygotowania się na następną pandemię. „Powinno to wywołać wszelkiego rodzaju sygnały alarmowe”, pisze Karen Hunt. W rzeczy samej, brzmi to groźnie. Podłożenie pod rozpoczynającą się prezydenturę nielubianego polityka bomby z opóźnionym zapłonem, może się politycznie opłacać. A że eksplozja naruszy, a może nawet zniszczy „ściany nośne” konstrukcji o nazwie USA? Kto by się tym przejmował, tym bardziej, że właśnie o to chodzi zle-waczałemu establishmentowi – na gruzach starego imperium wybudować nowe – strachu, opresji, niewoli. Wznieść świat na opak, w którym czarne oznaczać będzie białe, nienawiść – miłość, prawdę nazwie się „mową nienawiści” a „mowę nienawiści” prawdą objawioną wypuszczoną na rynek w nakładzie milionów egzemplarzy main-streamowych gazet i kolorowych magazynów obrazkowych, kiedyś zwanych komiksami, dziś prasą opiniotwórczą.
„The Salt Lakę Tribune” nie próżnuje, przytaczając alarmistyczne opinie ekspertów: „Jesteśmy w okropnej sytuacji i zmierzamy w jeszcze gorszą” – powiedziała Angela Rasmussen, wirusolog z University of Saskatchewan w Kanadzie.„Nie wiem, czy ptasia grypa stanie się pandemią, ale jeśli tak się stanie, to jesteśmy w kropce” Znacznie większe szkody spowodowane ptasią grypą są nieuniknione, ale o ich skali zadecydują administracja Trumpa i Matka Natura.
Jak widać establishment już próbuje narzucićTrumpowi główne problemy i sposoby ich rozwiązywania. Wszystko ma przebiegać pod kątem walki z pandemią, która może już jest, a może jeszcze jej nie ma i nigdy nie będzie. Pandemią zarządzamy my – oligarchowie świata,„filantropii” i dobroczyńcy ludzkości, prawie tak samo wspaniali i bezinteresowni jak Jurek Owsiak. Jak pamiętamy z czasów kowidowych rządy poszczególnych krajów były wykonawcami poleceń pochodzących z„samej góry”. Tak wysokiej, że jej szczyt – siedziba bogów, tonął w chmurach. Tylko pojawiające się od czasu do czasu wśród chmur błyskawice świadczyły, że siedziba nie jest pusta, że przebywają na niej bogowie i że są gromowładni.

Czy ludzie znów dadzą się zwariować?
Ponownie wracamy do uwag zamieszczonych na Break Free Media „Połowa kraju uważa, że maski, blokady i szczepionki zadziałały, a połowa jest przeciwnego zdania. Jakie stanowisko stanie się polityką rządu?”Cóż, miejmy nadzieję, że obejmujący swój urząd 20 stycznia Donald Trump, wiedząc iż został wybrany przez tych „przeciwnego zdania”, podejmować będzie decyzje administracyjne zgodnie z ich wolą, w przypadku gdyby lewacy chcieli przeprowadzić zamach stanu na republikę i gwarantowane przez nią wolności za pomocą pandemii i konfliktów rasowych.
Oto kolejne dane z blogu Karin Hurt: Według Instytutu Spraw Ekonomicznych „Lock-downy z powodu COVID-19 były «globalną porażką polityki o gigantycznych rozmia-rach». Drakońska polityka nie doprowadziła do znaczącego zmniejszenia liczby zgonów, a jednocześnie nałożyła znaczne koszty społeczne, kulturowe i ekonomiczne”. Z kolei przeciwna opinia pochodzi z Narodowej Biblioteki Medycznej, która podaje:„lnterwencje nie-farmakologiczne (NPI), takie jak dystans społeczny, izolacja i stosowanie maseczek, były jednymi z najskuteczniejszych środków na świecie mających na celu zmniejszenie częstotliwości występowania SARS-CoV-2 podczas pandemii w 2020 roku”.
Czy cały ten „upiorny twist” może się powtórzyć? Czy znów nękani będziemy blokadami, testami, namordnikami i obowiązkowymi szczepieniami? Czy ludzie znów się dostosują? Publicysta nie ma złudzeń:„Tak, jeśli będą wystarczająco przestraszeni, to tak się stanie”. Czy propaganda będzie znów tak przemożna, że przekształci ludzi w ameby, w lemingi, a wielu w gnidy gotowe bluzgać na tych, którzy nie przestrzegąją„ob-ostrzeń sanitarnych” życzące im śmierci, donoszące na nich? Zamieni mieszkańców cywilizowanych państw w ludzki ściek, „najgorszy sort”? Sprawi, że pozbędą się, jak zbędnego brzemienia, przyzwoitości? Słowa mają swoją moc. Zwłaszcza powtarzane codziennie, co chwilę, mul-tiplikowane przez prasę, radio, telewizję, Internet. Wciąż te same; natrętne jak głosy w głowie para-noika:„zabij, zabij, zabij!”- groźne dla niego i dla otoczenia.
Miliarderzy z branży technologicznej i Big Pharma, którzy najwięcej skorzystali na pierwszej „pandemii” mają w ręku całą monstrualną machinę propagandową. I od nich zależy kiedy ten gigantyczny pająk zarzuci lepką sieć, plunie jadem w ofiary.„Teraz, gdy Co-vid zszedł na dalszy plan, firmy takie jak Pfizer cierpią, a prezesi tacy jak Albert Bourla są pod presją akcjonariuszy, aby znaleźć nową chorobę, która uzupełni kurczące się zasoby finansowe”. Do tego świetnie na-daje się ptasia grypa, która jest wirusem RNA, idealnym do stworzenia szczepionki mRNA!

Tu są góry złota, czyli fabryka mRNA w każdym powiecie
W lipcu 2024 r. WHO ogłosiła uruchomienie Programu Transferu Technologii mRNA, nowej inicjatywy mającej na celu przyspieszenie prac nad opracowaniem szczepionki mRNA przeciwko odmianie ptasiej grypy groźnej również dla ludzi (H5N1).
Jednak wszystko zaczęło się trzy lata wcześniej, pisze Break Free Media, w szczytowym momencie pandemicznej histerii. W jednym z wcześniejszych artykułów Karin Hurt pisała: „WHO buduje serię «global-nych centrów mRNA» na całym świecie. Do tej pory WHO ogłosiła, że piętnastu producentów (szprycy) otrzyma technologię za pośrednictwem centrum mRNA. Znajdują się one w Egipcie, Kenii, Nigerii, Senegalu, RPA, Tunezji, Indonezji, Brazylii, Argentynie, Pakistanie, Indiach, Wietnamie, Bangladeszu, Serbii i Ukrainie”.
Z artykułów pani Hurt możemy się dowiedzieć, że konsorcjum firm biotechnologicznych, uniwersytetów i Afrykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) realizuje inicjatywę mającą na celu masową produkcję szczepionek mRNA dla Afryki. We współpracy z Pfi-zerem, BioNTech buduje fabryki w Rwandzie, Senegalu i Południowej Afryce. Planowane jest także utworzenie zakładów produkcyjnych opartych na BioNTa-iner w Australii i Izraelu. Podczas konferencji w Davos w 2023 r. dyrektor generalny firmy Moderna Stephane Bancel, powiedział, że chciałby zbudować fabryki mRNA na każdym kontynencie. „Podczas następnej pandemii będziemy mieć w Indiach gigantyczne fabryki mRNA” – mówi Bill Gates. Już w 2019 r. Tesla złożyła wspólny patent zCureVac na rewolucyjny„bio-reaktor dla RNA”. W 2020 roku Elon Musk ogłosił, że Tesla bę-dzie„budować mikrofabryki RNA dla CureVac”. CureVac opisuje siebie jako „firmę oferującą kompleksowe rozwiązania w zakresie terapii mRNA”, a filozofia produkcji to połączenie biofarmaceutyki z T.
Stany Zjednoczone nadal finansują niebezpieczne eksperymenty z ptasią grypą w Chinach, mimo narastającej między krajami wrogości politycznej. Jednak historia pokazuje, że konflikty polityczne, a nawet wojny między państwami to jedno, a biznesy jakie prowadzą między sobą to drugie. Senator Joni Ernst domagała się od adm nistracji Bi-dena odpowiedzi na pytanie, dlaczego „Departament Rolnictwa wydaje 1 mijion dolarów z kieszeni amerykańskich podatników na finansowanie eksperymentów nad wysoce patogennymi wirusami ptasiej grypy we współpracy z chińskim rządem i badeiczem związanym z Instytutem Wirusologii w Wuhan?” Prezydent nigdy nie odpowiedział na pytanie senator Joni Ernst.

Majstrowania przy naturze ciąg dalszy
Oni po prostu nie przestaną majstrować przy naturze, uważa Karen Hurt, dodając„w rezultacie musimy tolerować maniakalne plany ludzi takich jak Bill Gates”. Multimilioner chce, aby świat przygotował się na kolejne pandemie w taki sam sposób, w jaki wojsko przygotowuje się do wojny, kontynuuje Hurt: „obejmuje to symulacje i inne ćwiczenia przygotowawcze, które pozwolą nam lepiej zrozumieć, w jaki sposób będą się rozprzestrzeniać choroby i jak radzić sobie z takimi kwestiami jak kwarantanna i komunikacja, aby zminimalizować panikę”. Poza tym przyjmuje się, że niezbędna stanie się współpraca z siłami zbrojnymi, w celu „skorzystania z ich potencjału mobilizacyjnego w zakresie transportu ludzi, sprzętu i zaopatrzenia na masową skalę”. Gates chce powrócić do testowania, ale z wykorzystaniem CRISPR. Jest to metoda inżynierii genetycznej, pozwalająca na manipulacje ge-nomem.„Testowanie. Testowanie. Testowanie. Kto ma najwięcej danych od «zweryfikowanych ludzi», rządzi światem”, podsumowuje Karen Hurt. Testy, blokady, maski i więcej szczepionek mRNA.To nie tylko ewentualne wielkie konflikty militarne będą wyzwaniem dla drugiej kadencji Trumpa. To wojna w naszych umysłach będzie wyzwaniem dla nas wszystkich. To znów uwagi publicystki i blogerki z Break Free Media. Joost Meerloo był lekarzem medycyny i psychoanalitykiem. Jest autorem książki „Rape of the Mind”(1956), będącej analizą technik prania mózgu i kontroli myśli w państwach totalitarnych. Przytoczmy na zakończenie jego opinięjstnieje inna ważna broń, której totalitaryści używają w swojej kampanii, aby zastraszyć świat i zmusić go do poddania się. Jest to broń szoku psychologicznego. Hitler utrzymywał swoich wrogów w stanie ciągłego zamieszania i dyplomatycznego przewrotu. Nigdy nie wiedzieli, co ten nieprzewidywalny szaleniec zrobi następnym razem. Hitler nigdy nie był logiczny, ponieważ wiedział, że tego się od niego oczekuje. Logika może spotkać się z logiką, podczas gdy nielogika nie – dezorientuje ona tych, którzy myślą logicznie. Wielkie Kłamstwo i monotonnie powtarzane bzdury mają większy emocjonalny urok w zimnej wojnie niż logika i rozum. Podczas gdy wróg wciąż szuka rozsądnego kontrargumentu na pierwsze kłamstwo, to-taiitaryści mogą zaatakować go innym” Jeszcze jedna uwaga, pochodząca od Karen Hurt: „Wiedza to potęga. Nie informacja. Wiedza. Jeśli mogę dać moim czytelnikom jakąś radę na nowy rok, to jest to, aby przeprowadzili własne badania. Myślcie sami. Ćwiczcie swój umysł. Bądźcie sceptykami. Tak, wymaga to trochę wysiłku, ale warto”

publikuje: Aron Kohn Hajfa Izrael