Centrum Życia i Rodziny

Proszę przyjąć moje wielkie wyrazy uznania i podziękowania za znaczący wkład w działalność na rzecz ochrony rodziny małżeństwa oraz prawa do życia. Tylko dzięki Państwa wsparciu możemy wspólnie realizować misję obrony i promocji fundamentalnych wartości, tak bardzo zagrożonych przez lewicowe ideologie. Razem zmieniamy świat na lepsze!

Z wyrazami szacunku,
Paweł Ozdoba
Prezes Centrum Życia i Rodziny

Szanowny Panie Januszu,

jak wyobraża sobie Pan Polskę za 10 lat? Jak wyglądają ulice miast, ludzie, którzy po nich chodzą?

Czy młodzi Polacy nadal cenią sobie życie rodzinne, chcą zawierać związki małżeńskie i tworzyć szczęśliwe rodziny dla swoich dzieci?

A może wygląda to trochę inaczej – na ulicach łatwiej niż szczęśliwe małżeństwo można spotkać parę jednopłciową, która zamiast dzieci „wychowuje razem dwa buldogi”?

To nie żart, tak właśnie przedstawiają się na jednym z portali społecznościowych dwaj panowie, którzy założyli internetową zbiórkę na swój ślub (i jestem niemal pewien, że uda im się założoną kwotę uzbierać).

Czy my, Polacy, chcemy, aby tak wyglądała przyszłość naszej Ojczyzny? Z niczym nieograniczonym przyzwoleniem na rozgoszczenie się i u nas rewolucji obyczajowej zaprowadzonej przez środowiska ideologicznej lewicy?

A co z kwestią obrony życia?

Nie tak dawno mieliśmy okazję oglądać odczytanie w Sejmie projektu ustawy „Aborcja bez kompromisów”. To właśnie wówczas na mównicę wyszła działaczka Aborcyjnego Dream Teamu i podczas swojego przemówienia wygłosiła dokładną instrukcję przyjmowania tabletek poronnych, tych samych, których w polskim podziemiu aborcyjnym używa się do zabijania niewinnych dzieci w łonach matek.

Aborcjonistki coraz bezczelniej domagają się nieograniczonego dostępu do tej procedury. Argument o tym, że aborcja to dramatyczna i trudna decyzja już dawno wyszedł z użycia. Teraz to już tylko uwalniające, wręcz radosne doświadczenie, „prawo”, które się kobietom należy, którego żądają.

Czy takiej przyszłości chcemy dla naszych dzieci i wnuków? Przyszłości, w której jedyną wybrzmiewającą w przestrzeni publicznej narracją jest ta lewicowa? W której nikt już nawet nie ośmiela się sprzeciwiać liberalnej rewolucji?

Ja nie mogę się na to zgodzić! Nie potrafię i nie chcę złożyć broni w tej kulturowej wojnie, bo wiem, że stawką nie są tu wygrane czy przegrane dyskusje, czcze światopoglądowe spory, ale rzeczywistość, w której już za kilka lat przyjdzie nam żyć!

Wierzę, że w tej kwestii znajdę u Pana zrozumienie.

Jednak niestety muszę podzielić się z Panem niepokojącą wiadomością.

Nasza Fundacja znalazła się w trudnej sytuacji finansowej.

Wszystkich nas dotknęły trudności związane z wojną na Ukrainie i zatrważającymi podwyżkami. Zapewne Pan również tego doświadcza. Te codzienne problemy mogą teraz przysłonić nam obraz tego, co dzieje się nieraz zakulisowo i może nieco niezauważenie wkrada się w naszą rzeczywistość.

Ale choć może mniej zwracamy na nie uwagę, te przemiany społeczne dzieją się wciąż wokół nas. Kto postawi im rozsądną granicę i ujmie w zdrowe ramy, jeśli zabraknie tych konserwatywnych głosów, opowiadających się jasno za prawami rodzin, za tradycyjnym, nierozerwalnym małżeństwem, za prawem do życia dla tych najsłabszych, nienarodzonych dzieci?

Obecnie istnieje realne ryzyko, że cała nasza dotychczasowa praca zostanie zaprzepaszczona. Centrum Życia i Rodziny istnieje już blisko 10 lat, ale właśnie teraz po raz pierwszy stoimy w obliczu konieczności zakończenia działalności lub radykalnego jej ograniczenia.

W ciągu tej niemal dekady naszej pracy wspólnie udało nam się wiele osiągnąć. 0 wielu z tych udanych przedsięwzięć pisałem Panu w listach, proszę jednak pozwolić, że przypomnę kilka naszych tegorocznych działań.

W tej chwili koncentrujemy się na intensywnym rozpowszechnieniu akcji „Dzień Ojca na nowo!”, w której postulujemy o ustanowienie obchodów Dnia Ojca na 19 marca, czyli na uroczystość św. Józefa. Chcemy połączyć pojęcie ojcostwa właśnie z postacią ziemskiego opiekuna Jezusa, a tym samym dać polskim mężczyznom najlepszy wzór ojca i męża, pokazujący, jak w dobie kryzysu męskości mogą realizować swoje najważniejsze powołanie.

Nieustannie walczymy też o poszanowanie prawdziwego obrazu małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny i o prawa rodzin. Chcemy, aby dzieci mogły się wychowywać w pełnych, szczęśliwych rodzinach, mając piękny wzór trwałej małżeńskiej miłości między rodzicami.

Dlatego też w tym roku szczególnie intensywnie podejmujemy tematykę nierozerwalności małżeństwa: w kwietniu zorganizowaliśmy na ten temat konferencję, a drugą planujemy również na jesieni, chcemy także zrealizować film o pladze rozwodów, którą obserwujemy w całej Europie i niestety również w Polsce.

Zwieńczeniem zaś tej szeroko zakrojonej kampanii będzie już XVII Marsz dla Życia i Rodziny, który pod hasłem „I ślubuję Ci” 18 września przejdzie ulicami Warszawy.

Organizujemy także akcje obrony polskich rodzin przed propagandą LGBT i próbami narzucenia Polsce rozwiązań prawnych, które zagrażają roli małżeństwa i rodziny, a także jakości debaty publicznej i wolności słowa.

W petycji „W obronie polskich rodzin” apelujemy do Premiera Mateusza Morawieckiego o stanowcze wyrażenie sprzeciwu wobec próby wprowadzenia w Polsce obowiązku uznawania „małżeństw jednopłciowych” czy adopcji dzieci przez takie pary, a także penalizacji tzw. przestępstw z nienawiści pod płaszczykiem tolerancji i przeciwdziałania dyskryminacj i.

Nie pozostaliśmy także bierni wobec obsceny lansowanej podczas festiwalu filmów postpornograficznych w warszawskim kinie Muranów. Naszą reakcją była petycja skierowana do Ministra Kultury, pod którą podpisało się ponad 10 tys. osób oraz modlitwa przed kinem w dniu inauguracji wydarzenia. Dzięki naszej interwencji sprawa organizacji skandalicznego festiwalu trafiła również do prokuratury.

Współorganizowaliśmy także wielką procesję różańcową za Polskę, która przeszła ulicami Warszawy 15 maja. Wzięło w niej udział kilka tysięcy osób, a w pochodzie nieśliśmy m.in. relikwie św. Andrzeja Boboli. Zgromadziliśmy się na tej wspólnej modlitwie, aby wynagradzać Panu Bogu za grzechy przeciwko życiu. Kolejne tego typu wydarzenie planujemy w Warszawie już pod koniec sierpnia.

Dotychczasowe Pana wsparcie służyło nam jednak nie tylko do realizacji tego rodzaju ważnych kampanii. Tym dobrem dzielimy się także z innymi.

Dlatego już w marcu, wkrótce po rosyjskiej agresji na Ukrainie, udzieliliśmy pomocy ośrodkowi dla uchodźców w miejscowości Długie oraz Siostrom Wspomożycielkom Dusz Czyśćcowych, które duże grupy ukraińskich uchodźców przyjęły w swoich domach w Sulejówku i Legionowie.

Z początkiem wakacji zaangażowaliśmy się natomiast w akcję pomocy dla polskich harcerzy na Białorusi, którzy zmagają się z trudnościami w prowadzeniu swojej działalności, ze względu na polityczne obostrzenia, które wprowadza wobec takich grup reżim Aleksandra Łukaszenki.

Nasz głos co miesiąc dociera do setek tysięcy a może nawet miliona Polaków! 0 naszych działaniach informujemy za pośrednictwem mediów: zarówno tych tradycyjnych (prasa, TV, radio) jak i internetowych, ale także poprzez regularną korespondencję, którą wysyłamy do grona naszych Przyjaciół i Darczyńców. Naszym „oczkiem w głowie” jest portal informacyjny Marsz.info, który jest jedynym tego rodzaju medium w naszej części Europy. Inwestujemy w jego rozwój, ponieważ dzięki niemu możemy wpływać na kolejne tysiące osób. A za jego pośrednictwem bronić życia i rodziny.

Teraz jednak decyduję się prosić Pana o pomoc.

Bez wsparcia osób takich jak Pan, Przyjaciół i Darczyńców Centrum Życia i Rodziny, po prostu nie istniejemy!

Przypomnę Panu, że nie wspierają nas wielkie koncerny, partie polityczne czy zagraniczne fundacje. Nie ubiegamy się również o żadne granty. Chcemy bowiem być niezależnym ruchem społecznym, działającym w obronie wartości, ale również je afirmującym.

Teraz potrzebujemy tego wsparcia jak nigdy wcześniej – bez niego nie będziemy w stanie dalej prowadzić naszej działalności.

Koszty miesięczne utrzymania Fundacji wzrosły rok do roku o 60%.

Wynika to nie tylko ze zwiększonych kosztów kampanii, ale również, tak prozaicznie, ze zwiększonych kosztów utrzymania biura. Jak już kiedyś pisałem, choćby nasze rachunki za gaz są teraz trzykrotnie wyższe niż przed rokiem.

Dlatego proszę Pana o wsparcie naszych działań datkiem wysokości 20 zł lub 30 zł albo 50 czy nawet 100 zł lub inną kwotą, która pomoże nam przetrwać ten trudny czas i kontynuować naszą misję obrony życia i rodziny.

Jeśli zdecyduje się Pan pomóc, proszę skorzystać z danych zamieszczonych na przekazie. Datek może Pan przekazać w banku, na poczcie lub za pomocą Internetu. Zachęcam również do odesłania załączonego kuponu.

W tej chwili w decydującą fazę wchodzą przygotowania do tegorocznego ogólnopolskiego Marszu dla Życia i Rodziny. To wydarzenie wiąże się z dużym nakładem finansowym. W sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się Centrum, najrozsądniejszym wyjściem byłaby rezygnacja z tak ogromnego wydatku.

Ale czy potrafi sobie Pan wyobrazić, że to piękne święto rodziny, afirmujące prawdziwą miłość budowaną na solidnym fundamencie małżeństwa, pokazujące wartość każdego życia – miałoby zniknąć z polskich ulic?

Szczerze mówiąc, ja nawet nie chcę sobie tego wyobrażać.

Tak, jak nie chcę stawać przed decyzją o zakończeniu działalności Centrum Życia i Rodziny.

I ufam, że Pan również nie mógłby się z taką ewentualnością pogodzić.

Dziękuję za lekturę i serdecznie Pana pozdrawiam,

Paweł Ozdoba Prezes

PS. Nasza Fundacja stoi w obliczu konieczności zakończenia lub radykalnego ograniczenia działalności. Jeśli tak się stanie, z przestrzeni publicznej zniknie ważny głos broniący praw rodziny, prawa do życia dla każdego człowieka i przeciwstawiający się lewackiej rewolucji, która wkracza do Polski. Dlatego proszę Pana o wsparcie naszej misji. Wierzę, że w tym trudnym dla nas momencie możemy liczyć na Pana pomoc!

Opracował: Janusz Baranowski – Tatar Polski, twórca Solidarności, potomek Powstańców Styczniowych, Legionistów, Generałów, Harcerzy, Szarych Szeregów, Żołnierzy Wyklętych