Kwiatkowski – tytan rozwoju II RP, cz. I: MOTOR ROZWOJU II RP

Kardynał Karol Wojtyła powiedział nad jego trumną: „Logika życia tego człowieka wymaga, aby modlitwa za jego duszę popłynęła z wawelskiej katedry”.

Tytan rozwoju II RP

Spod Zbaraża nad Bałtyk – poprzez politechnikę, chemię przemysłową, stanowiska ministra i wicepremiera – wiodła droga tego wielkiego rodaka. Zostawił po sobie zakłady azotowe, port w Gdyni, COP…

Eugeniusz Kwiatkowski urodził się 30 grudnia 1888 r. w Krakowie, w rodzinie Jana Kwiatkowskiego i Wincentyny z Maszczyńskich. Ojciec, prawnik z wykształcenia, był wówczas urzędnikiem kolejowym, ale rychło został ziemianinem, odziedziczywszy majątek po bracie we wschodniej części austriackiej Galicji i Lodomerii, która w II Rzeczypospolitej wejdzie w skład województwa tarnopolskiego. Eugeniusz miał troje rodzeństwa: starszego brata Romana i młodsze siostry Janinę oraz Zofię. Obydwie dożyły stu lat. Ojciec natomiast umarł w 1903 r. i od tej pory edukacją dzieci – w tym syna, który w przyszłości stał się tytanem rozwoju gospodarczego wolnej Polski – kierowała matka. Czytaj dalej Kwiatkowski – tytan rozwoju II RP, cz. I: MOTOR ROZWOJU II RP

Tajne rozmowy z Izraelem

dr Leszek Pietrzak, Warszawska Gazeta, nr 20/570, 18-24.05.2018

Rząd PiS nie jest w łatwej sytuacji, ale musi pamiętać, że uleganie szantażowi, nawet niewypowiedzianemu głośno, przykro się kończy dla szantażowanego. Jak to Winston Churchill skomentował podpisanie w 1938 r. porozumień monachijskich oddających Niemcom Czechosłowację? Mieli do wyboru wojnę i hańbę. Wybrali hańbę, a wojnę i tak dostaną. Czytaj dalej Tajne rozmowy z Izraelem

Papież Benedykt XIV ostrzegał… Uśmiercanie polskiego pacjenta

Mirosław Kokoszkiewicz, Warszawska Gazeta, nr 20/570, 18-24.05.2018

Trudno dyskutować o faktach także na temat ośmiu wieków współistnienia narodu żydowskiego i polskiego na naszych ziemiach. Żydowska opowieść sprowadza się bowiem do bajki o wspaniałych gościach, którzy wnieśli ogromny i wyłącznie pozytywny wkład w niemal wszystkie dziedziny naszego życia i na każdym polu czynili jedynie dobro. Według żydowskiej narracji to polski gospodarz w ciągu wieków nie zachowywał się tak, jak powinien, łamiąc zasady gościnności. I, niestety, jak to u nas bywa, w obawie przed oberwaniem pałką antysemityzmu przyjęliśmy tę zakłamaną narrację. Czytaj dalej Papież Benedykt XIV ostrzegał… Uśmiercanie polskiego pacjenta

Deklaracja niepodległości Stanów Zjednoczonych

(ang. Declaration of Independence, pełna nazwa The unanimous Declaration of the thirteen united States of America “Jednomyślna deklaracja trzynastu Zjednoczonych Stanów Ameryki”) – akt prawny autorstwa m.in. Thomasa Jeffersona, uzasadniający prawo Trzynastu Kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej do wolności i niezależności od króla Wielkiej Brytanii, Jerzego III. Ogłoszona 4 lipca 1776 w Filadelfii podczas II Kongresu Kontynentalnego. Czytaj dalej Deklaracja niepodległości Stanów Zjednoczonych

Rafał Gan-Ganowicz: Kondotierzy

Rafał Gan-Gandowicz

Kondotierzy

Kondotierzy to lektura młodości. Kiedy wiele lat później Rafał został kolegą, poczytywałem to sobie za zaszczyt. Zbliżyły tatarskie korzenie, namiętność do dobrej whisky i umiejętność posługiwania się bronią. Rafał był kolorowym ptakiem, bohaterem żywcem wyjętym z powieści Sergiusza Piaseckiego, na dodatek potrafił świetnie pisać i jeszcze lepiej opowiadać. Kiedy o nim myślę — mimowolnie — staję na baczność. Gan-Ganowicz, zawadiaka i polski bohater.

Witold Gadowski Czytaj dalej Rafał Gan-Ganowicz: Kondotierzy

Sojusznik czy wasal

Piotr Lewandowski, Warszawska Gazeta, nr 19/569, 11-17.05.2018 r.

Pora powiedzieć sobie jasno: Izrael nie jest naszym sojusznikiem. Ani strategicznym, ani nawet zwyczajnym. Jest co najwyżej sojusznikiem naszego sojusznika – i niczym więcej. Zawsze tak było, tylko my uparliśmy się, by tworzyć jakąś krainę politycznej fikcji. Warto również przestać mydlić sobie oczy gadaniną o dialogu i nadzwyczajnych stosunkach z żydowską diasporą – czy to w Polsce, czy za granicą. Czytaj dalej Sojusznik czy wasal

Bądźcie bez litości! Bądźcie brutalni!

Warszawska Gazeta, nr 19/569, 11-17.05.2018 r.

W marcu tego roku minęły dwa lata, kiedy świat obiegło nagranie, na którym izraelski żołnierz ze stoickim spokojem strzałem w głowę dobija leżącego i niestwarzającego dla nikogo żadnego zagrożenia rannego Palestyńczyka. Przypadkowy świadek tego mordu dokonanego z pełną premedytacją zamieścił nagranie w internecie. Nie dało się tego aktu bestialstwa zamieść pod dywan i w styczniu tego roku zbrodniarz sierżant Elor Azaria stanął przed sądem, który wymierzył mu karę 18 miesięcy więzienia. Mimo skandalicznie niskiego wyroku izraelskie społeczeństwo wyraziło wielkie oburzenie i poparcie dla zbrodniarza, zaś izraelski rząd postanowił napisać specjalną ustawę, która podobnym zwyrodnialcom w mundurach zapewni bezkarność. Izraelski wiceminister obrony Eli Ben-Dahan stwierdził, że tak jak żołnierze chronią Izrael, tak Izrael będzie chronił żołnierzy. Jedni powiedzą, że Żydzi niczego nie nauczyli się po tragicznych doświadczeniach ostatniej wojny. My powiemy, że nauczyli się bardzo dużo. Przeraża jednak nauczyciel, na którym się wzorują. To Hitler do najeżdżających Polskę niemieckich żołnierzy mówił: – Bądźcie bez litości! Bądźcie brutalni! Prawo jest po stronie najsilniejszego.

Opracował: Janusz Baranowski – Tatar Polski, twórca Solidarności, potomek Powstańców Styczniowych, Legionistów, Generałów, Harcerzy, Szarych Szeregów, Żołnierzy Wyklętych